"Dziś trzeci dzień po kamertonach ;-) Wczoraj poczułam, że muszę koniecznie to opisać ;-) Pierwszy dzień to cudowny spokój, wręcz cisza we mnie brzmiąca. Dzień drugi, trzeci to radość nie wesołość, choć ona jest tez we mnie, ale czysta radość przepełniająca każdą cząstkę mego jestestwa. Najcudowniejsze jest to, że ta radość wypływa gdzieś ze mnie tak jakby tam zawsze była, a Gosia i jej kamertony odblokowały pokazały jej drogę ;-) Przepełnia mnie szczęście. Jestem Ci Gosiu niezmiernie wdzięczna ;-)"